sobota, 16 lipca 2011

after 12 o'clock.

żet siedzi przed kompem i popija colę.
oprócz tego wiernie loguję na photoblog'a i facebook'a . godzinkę temu dodałam nowe zdjęcie, z ''dzikim'' wzrokiem. mraw.




noc nie daje snu! wczorajszej nocy nie zmrużyłam oka nawet na chwilkę. miedzy 4 a 5 pobierałam aktualizacje na xperie, od 6 rano oglądałam Pamiętnik Briget Johnes 2, o 8 wstałam z łózka, ogarnęłam się i zrobiłam sobie śniadanie. o 9 w mieszkaniu lśniło, a ja nie miałam zupełnie co robić. chciałam obejrzeć film, ale po 20 minutach zasnęłam i zdążyłam obejrzeć jedynie końcowe napisy. położyłam się do łóżka i na szczęście usnęłam jak dziecko.
po 15 skoczyłyśmy na miasto. potem sadziłyśmy kwiaty na tarasie. w następnym poście dodam zdjęcia. resztę wieczora spędziłam standardowo. leżąc z tyłkiem na kanapie i wpierdalając kalorie.
rano będę kontynuowała poszukiwania domku do wynajęcia na Mazurach. mam nadzieje, że uda misie znaleźć coś sensownego ;) tymczasem chyba się poddaje i idę spać. dobrej nocy.






LOVE&MISS.