poniedziałek, 25 lipca 2011




no to tak w skrócie. wstałam o 13, ogarnęłam się i obejrzałam film. zaraz idę na solarium póki deszcz nie pada. miłego dnia wszystkim. hejka!

edited:
zdążyłam wyjść z domu, zaczęło padać. jak doszłam na miejsce to już tak konkretnie zmokłam, że nawet telefon w kieszeni był wilgotny. spodnie suszyłam w łóżku solarnianym i po wyjęciu były nawet całkiem spoko haha xd idę zaraz na kolację, a potem obejrzę wreszcie 'the lovely bones' . a jutro znowu jadę do Angel ;D jakże jestem zadowolona z tego powodu. trzymajcie się, buźka.


mój mały mężczyzna, któremu codziennie
powtarzam, że Go kocham.