zdecydowanie moje ulubione łóżko <3 1'st class. ;d MIAMI. mhm.
chciałam się Wam poskarżyć, że moje uczulenie na chlor wróciło! ;< muszę szybko coś z tym zrobić! myślę, że najlepszym wyjściem będzie przyjaranie tych małych czerwonych sukinsynków UV. tak więc welcome to sunland. i znowu swędzi, niech to szlag.
przez ten kawałek nie mogę zasnąć, bo ciągle siedzi mi w głowie przed snem -.-
ram pa pa pam, ram pa pa pam.
the best ♥
świeżo, delikatnie i diabelsko sexownie. wg mnie najlepsza jej piosenka, jako całość.
nad ranem słuchałam sobie wcześniejszych kawałków Rihanki, kiedy to jeszcze znośnie ubierała się w teledyskach. dodałam nawet kilka z nich do ulubionych na ytb.
po meczącym dniu spędzonym na bieganiu po ogromnych sklepach jestem zła, bo nowej klawiatury jak nie miałam - tak nadal nie mam. kupiłam tylko kilka drobiazgów do swojego pokoju i nic konkretnego poza tym.
oficjalnie chciałam podziękować wszystkim, za dobre słowo kierowane w moją stronę. wczorajsza wiadomość na odpowie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, jak z resztą wiele innych. cieszy mnie fakt, że są jeszcze ludzie, którzy chcą i potrafią wesprzeć, a nie próbują za wszelką cenę oczerniać innych i dowartościowywać przez to samego siebie. wielki uśmiech w Waszą stronę kochani ; ) tak trzymajcie.
dziś po południo chciałam iść do parku porobić zdjęć, ale pogoda raczej mi na to nie pozwoli. na szczęście domowa videoteka powiększyła się o 4 kolejne filmy, tak więc mam zaplanowaną niedzielę. ponadto większość moich znajomych właśnie jest gdzieś na imprezie, a ja siedzę tu sama i zaczyna robić mi się zimno.
słucham starych kawałków Rihanny i Mariach Carey i czuję, że chyba popadam w nostalgię -.-
tęsknie za moimi kochanymi mordeczkami, których nie widziałam tyle czasu. nie mogę już się doczekać kiedy wreszcie się zobaczymy! see you soon.
kocham tę piosenkę i słucham jej po raz samaniewiemktóry.
AMEN.